Obserwatorzy

środa, 30 listopada 2016

219. Robi się ... piórkowy.

Mój pierwszy....
Robiony od góry,  z obniżonym dekoltem.


Włóczka to Drops Brushed Alpaca Silk kolor nr 4 - jasny beż.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie :). Teraz jest już dużo więcej niż na zdjęciu - zaczęłam rękawy.

Dodatkowo robią się gwiazdki, wszak święta już niedługo..


A czytelniczo:

Richard Castle - Krwawy sztorm. Idealna książka do czytania w czasie jazdy do pracy.

wtorek, 29 listopada 2016

218. Szafir.

Kupiłam sobie kiedyś otulacz w pięknym szafirowym kolorze. Nosił się super... przez pierwszy tydzień. Potem zaczął się wyciągać i zwijać. Był zrobiony zwykłym ściegiem pończoszniczym, bez żadnego ściągacza. Sprułam. Zrobiłam podwójną nitką komin.


Trochę go ponosiłam, ale ja nie lubię takich grubasów na raz, nie umiem tego nosić. Sprułam po raz kolejny.
Rozdzieliłam nitkę, zaczęłam jeszcze raz. Teraz są warkocze.



Zdjęcie wieczorowe. Niestety wychodzę i wracam jak jest ciemno. Lepsze zdjęcia to tylko w weekend. Trochę jeszcze mi tej włóczki zostało. Może wyjdzie czapka? Zobaczy się...

Włóczka: odzysk - akryl z moherem i błyszczącą nitką
Zużycie: 15 dag
Druty: 5 mm.

Zrobiłam przegląd zimowych udziergów i część idzie do powtórki tak jak ten szafirowy otulacz. Zamiast leżeć w szafie i zabierać miejsce - lepiej przerobić i nosić z przyjemnością :)

wtorek, 15 listopada 2016

217. Moje pierwsze skarpetki :)

Skończone, obfocone, przetestowane.
Mąż zadowolony, a to najważniejsze. :). Robią się następne.






Dziergane synchronicznie :) W przeciwnym razie pewnie bym ich nie skończyła.

Włóczka: wełna (zapasy)
druty: 4mm
zużycie: ...

Dla syncia:



szaro-czarne będą (to nie jest fiolet).

Tutaj sobie podglądałam, jak je zrobić:
https://www.youtube.com/watch?v=I8UkF18Jtgs
https://www.youtube.com/watch?v=4bW0f4HvmII .

wtorek, 1 listopada 2016

216. Skończony i zielony.

Długo się robił... długo też czekał na guziki :)


Potem przez 2 tygodnie było tak:


Później zastanawianie się...



I wersja ostateczna:



W sumie, to jestem zadowolona, podoba mi się. Szkoda tylko, że jest to letni sweterek i musi poczekać do następnego lata... Z Jeansu YarnArtu całkiem przyjemnie się robiło. Zresztą to nie jest pierwsza przecież rzecz, którą z tej włóczki zrobiłam. Mam tylko jedno ale - farbuje! Nie wiem więc, po ilu praniach straci swą intensywność.

Włóczka: YarnArt jeans
Zużycie: 26 dag
Druty: 3,5 mm